Agnieszka
Rewelacja. Śruba do jarzma pod sztycą rowerową, której nie miał żaden serwis, znalazła się bez problemu i do tego w dwóch wersjach. Zamiast 100zł wydałam 1zł.
Źródło:
W-wa Mościcki Nieruchomości
Sklep metalowy, nazywany przeze mnie " mydło i powidło". Jest w nim mnóstwo artykułów , których próżno szukać w marketach. I do tego miła, fachowa obsługa. Mówisz czego potrzebujesz i masz. Super. ??
Źródło:
Krzysztof Bigelmajer
Miejsce do którego przychodzisz z nietypową śrubką, mówisz że potrzebujesz pięciu takich i obsługa po chwili pakuje Ci komplet. Polecam.
Źródło:
Adam Kowalski
Mały sklep, ale zdecydowanie lepiej zaopatrzony niż nie jeden wielki moloch. Znalazłem tu wszystko czego potrzebowałem bez szukania i od ręki. Pan na miejscu odrazu wiedział co i jak :) Polecam!
Źródło:
Jakub
Zdecydowanie polecam. Sklep z "dawnych czasów" gdzie można dostać każdą śrubkę, której nie będzie w tzw. "sieciówkach". Przemiły Pan, który zna się na swojej pracy i tym co sprzedaje. Super! :-)
Źródło:
Patrycja Borowicz
Sklep mimo niewielkiej powierzchni dobrze zaopatrzony. Jest tam dużo więcej niż można by się spodziewać. Bardzo miła obsługa.
Źródło:
Agnieszka
Rewelacja. Śruba do jarzma pod sztycą rowerową, której nie miał żaden serwis, znalazła się bez problemu i do tego w dwóch wersjach. Zamiast 100zł wydałam 1zł.
Źródło:
Remigiusz
Warto wspierać małe, lokalne biznesy. Sprzedawca fachowiec, rozumie Cię bez słów: D. Ogromny wybór produktów. Polecam!
Źródło:
Adam
Mały sklep, ale zdecydowanie lepiej zaopatrzony niż nie jeden wielki moloch. Znalazłem tu wszystko czego potrzebowałem bez szukania i od ręki. Pan na miejscu odrazu wiedział co i jak:) Polecam!
Źródło:
Patrycja
Sklep mimo niewielkiej powierzchni dobrze zaopatrzony. Jest tam dużo więcej niż można by się spodziewać. Bardzo miła obsługa.
Źródło:
Wojciech
To jedno z tych miejsc, gdzie jak przychodzę i mówię, jakie chciałbym śruby, podkładki i nakrętki, to pan ma dokładnie takie. I wszystkie inne prawdopodobnie też ma. I nie szuka, tylko wie, gdzie leżą. Potem wracam do domu i mówię "Ale w fajnym sklepie ze śrubami dziś byłem" i żona patrzy na mnie jak na wariata, ale na pewno są tu tacy, co mnie zrozumieją.
Źródło: